GPS w pracy pilota
Niezbędne wyposażenie w
dzisiejszych czasach każdego kierowcy, turysty, podróżnika i pilota wycieczek to
GPS. Zdarzyło wam się zastanawiać, jak sobie kiedyś bez niego radziliśmy? Jestem
pewien, że często stawiacie sobie takie pytanie, ale choć sam w zasadzie nadal nie używam tego urządzenia (posiadam bogatą kolekcję map i atlasów państw i miast Europy o wartości ca 3 000 PLN, a dojazdy do odpowiednich atrakcji czy hoteli - jeśli jadę gdzieś pierwszy raz - sprawdzam w mapach Google), jednak od niedawna posiłkuję się GPS-em kierowców, albowiem wyszedłem z założenia, że lepiej mieć alternatywę, gdy obrany przeze mnie szlak jest nieprzejezdny lub nastąpił inny powód zmiany trasy i kiedy jest potrzebna szybka decyzja dotycząca zmiany.
GPS - pomoc w trasie
Urządzenie GPS posiadające aktualną mapę powinno zawsze służyć jako koło ratunkowe, dodatkowe wsparcie,
być może nawet mniej ważne od tradycyjnej mapy, przewodnika i znaków na drodze.
Nie mam nic przeciwko nowym technologiom,
które ułatwiają nam życie – po to są przecież te wszystkie wynalazki. Gorzej,
że czasami tak się od nich uzależniamy, a kiedy przestają działać – nie wiemy,
co robić. Niestety tak właśnie się dzieje w przypadku wielu młodych
przewodników i pilotów, którzy jeszcze słabo znają dane trasy oraz destynacje i
najczęściej nieustannie wspierają się urządzeniami nawigującymi – a kiedy te
się rozładują, stracą zasięg czy po prostu „zwariują”, to młodsi koledzy wpadają w panikę.
Niepokojące jest to, że chyba te osoby kompletnie nie potrafią już korzystać z tradycyjnej papierowej mapy – są uzależnione od
technologii, która przecież bywa zawodna.
Rada?
Nie rezygnujmy z map i
samodzielnego myślenia – własna pamięć, zapamiętanie trasy, patrzenie, czytanie
znaków to podstawa – nawigacja ma być pomocą, a nie jedyną opcją dotarcia
do celu. Urządzenia te mogą nie raz nas
zwieść na manowce, a kiedy zgubimy się z całą grupą i będziemy bezradni "bo
padł GPS", to naprawdę możemy być w dużych opałach i kompletnie stracić swoją
pozycję w grupie.
Nie przekazujmy więc własnych obowiązków urządzeniu, a
wówczas nie narazimy się na tego rodzaju sytuacje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do skomentowania artykułu. Komentarze podlegają moderacji. Dziękuję za rzeczowe wpisy. Wpisy spamerów będą bezwzględnie usuwane.