Pilot wycieczek - ciągle na wakacjach?
Panuje powszechne, dość naiwne
przekonanie, że praca pilota wycieczek to świetna zabawa i wieczne bycie na
wakacjach – takie wywody padające z ust samych pilotów co najmniej bawią, a najczęściej
niestety poważnie irytują. Rzeczywistość pracy pilota wycieczek dalece odbiega od tego wyobrażenia –
ta praca to najczęściej całodobowe bycie w pogotowiu, zdolność
jednoczesnego sprawowania funkcji organizatora, animatora, przewodnika, opiekun,
psychologa (tak, tak – a konflikty w grupie?), negocjatora, handlowca i pewnie
jeszcze dość długo można by wymieniać. Często zdarza się, że pilot tłumaczy również lokalnego przewodnika - a takie tłumaczenie ustne jest bardzo męczące.
Praca pilota wycieczek
Pilot musi odpowiednio zorganizować wyjazd,
zatroszczyć się o realizację programu (to priorytet!), musi nawiązać układy z lokalnymi
usługodawcami, dbać o samopoczucie turystów i od niego zależy zazwyczaj milion innych kwestii – naprawdę
wierzycie w to, że ma czas na „wakacje”? To, że przebywa w tym samych
miejscach co osoby, które właśnie mają urlopy, nie znaczy, że i on ma czas na
relaks – ktoś musi przecież zadbać, by wypoczynek innych był satysfakcjonujący.
Pilot wycieczek to multizadaniowiec – musi mieć szeroką wiedzę o danym miejscu
i kulturze, musi sprawnie organizować przerwy i mieć oczy dookoła głowy, by
nikt się nie zgubił, musi rozwiązać problem cieknącego kranu w pokoju i
wynegocjować najlepszą cenę w przydrożnej restauracji. Wierzcie pilotom, że głowa nierzadko boli od
tego nawału obowiązków. Na szczęście, najczęściej mamy w sobie pasję i miłość
do regionu świata, w którym pracujemy – to jakoś pozwala nam przetrwać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do skomentowania artykułu. Komentarze podlegają moderacji. Dziękuję za rzeczowe wpisy. Wpisy spamerów będą bezwzględnie usuwane.